O konieczności zachowania właściwego podziału władz w państwie przypomnieli biskupi Ekwadoru. W związku z przewidzianym na 7 maja referendum m.in. na temat reformy wymiaru sprawiedliwości episkopat tego kraju wydał specjalny komunikat.
Jak przypomniano, od wyników plebiscytu zależy przyszłość demokracji i państwa prawa. Stąd ważna jest niezależność polityczna, profesjonalizm i etyczne kwalifikacje wymiaru sprawiedliwości oraz swoboda przepływu informacji i wolność gospodarcza. Bez tego, jak zaznaczają biskupi, nie jest możliwy skuteczny udział w życiu publicznym. Tu należy dodać, że kolejnym punktem referendum mają być uregulowania dotyczące komercyjnej działalności mediów prywatnych i banków.
Ekwadorski episkopat zaznaczył, że Kościół nie ma zamiaru włączać się w debatę na temat poddanych pod referendum propozycji. To zastrzeżenie nie zadowoliło jednak prezydenta Rafaela Correi, który uznał oświadczenie za niepotrzebne i zanadto współbrzmiące ze stanowiskiem opozycji, a więc w rzeczywistości polityczne, a nie moralne. Wyraził też jako katolik ubolewanie, że Kościół jest zdominowany przez „środowisko ultrakonserwatywne, które nie odzwierciedla poglądów narodu ekwadorskiego”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.