Katolicy nie zaprzestają nieść wsparcia ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Udzielają go nie tylko bogaci. Także ludzie bardzo nieraz biedni dorzucają swój „wdowi grosz”. Kampanię pomocy dotkniętym klęską żywiołową Japończykom rozpoczęła diecezjalna Caritas w mieście Ho Chi Minh.
Caritas dawnego Sajgonu już dwa tygodnie temu (23 marca) wezwała wiernych do modlitwy w intencji poszkodowanych mieszkańców Japonii i ofiar pieniężnych. Specjalne skarbonki ustawiono w 200 kościołach tamtejszej archidiecezji. Będą tam stały aż do Wielkanocy. Jak informuje azjatycka agencja katolicka UCAN, datków coraz bardziej w nich przybywa. Arcybiskup Sajgonu przypomniał, że w przeszłości japońscy katolicy wiele pomagali swym wietnamskim braciom w wierze. „Obecnie nadszedł czas, by okazać im solidarność i wdzięczność” – dodał kard. Jean Baptiste Pham Minh Man. Zapowiedział, że wszystkie zebrane ofiary zostaną wysłane do Japonii zaraz po Świętach.
Również w Rzymie nie zapomina się o japońskich ofiarach trzęsienia ziemi i tsunami. Symboliczną wymowę ma poświęcenie na ten cel kolekty podczas papieskiej Mszy Wieczerzy Pańskiej. Ofiary zbierane na tej wielkoczwartkowej Eucharystii przeznacza się zawsze na pomoc charytatywną. Np. w ub. r. ich celem był odbudowa zniszczonego trzęsieniem ziemi seminarium duchownego w Port-au-Prince na Haiti.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.