Zwierzchnicy chrześcijan w Ziemi Świętej wspólnie zaprotestowali przeciwko antykościelnym restrykcjom izraelskiego rządu. Chodzi tu konkretnie o zapowiedź nałożenia nowych podatków na instytucje wyznaniowe oraz o wyrzucenie z Jerozolimy jej anglikańskiego biskupa.
Suheil Dawani urodził się w Nablusie, biblijnym Sychemie, który dziś należy do Autonomii Palestyńskiej. Izrael traktuje go więc jak obcokrajowca. Aby mógł przyjść do własnej katedry czy kurii w Jerozolimie, musi mieć specjalne pozwolenie, którego mu tym razem nie udzielono. W przekonaniu chrześcijańskich zwierzchników wydalenie anglikańskiego hierarchy jest niebezpiecznym precedensem.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.