Somalijscy piraci uwolnili statek MV „Beluga Nomination” i jego polskiego kapitana.
Przez trzy tygodnie oficer przebywał w niewoli. Jest wyczerpany, ale to jedyne, co mu dolega. W dobrym stanie są także pozostali członkowie załogi. ich jednostka płynie do Mombasy w Kenii, gdzie polski marynarz objety zostanie opieka polskiego konsula.
Statek został porwany w styczniu u wybrzeży Seszeli. W tym samym miesiącu podjęto nieudana próbę odbicia jednostki. Jeden członek załogi został zabity, dwóch innych uciekło. Przez blisko trzy miesiące statek znajdował się na kotwicowisku w Somalii.
Według niepotwierdzonych informacji od stycznia niemiecki armator kilkakrotnie kontaktował się z porywaczami. Treść rozmów jest jednak utrzymywana w tajemnicy.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.