Ajman al-Zawahiri, numer dwa w al-Kaidzie, wezwał do walki z wojskami libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego - poinformowała w czwartek wieczorem amerykańska stacja ABC, powołując się na godzinne nagranie ze strony internetowej islamistów.
"Arabskie armie muszą zaatakować w Libii i doprowadzić do usunięcia Kadafiego zanim zachodnia pomoc zmieni się w inwazję" - cytuje amerykańska stacja apel zastępcy Osamy bin Ladena.
Zawahiri z radością powitał upadek prezydenta Egiptu Hosni Mubaraka. "Dalsze istnienie narodów północnej Afryki zależy od zniszczenia Izraela i wprowadzenia prawa islamskiego" - powiedział jeden z liderów al-Kaidy.
Było to pierwsze nagranie wideo Zawahiriego od ponad półtora roku.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.