Kościół dąży do dobra każdego kraju i jego obywateli

Ta solidarność, jak zauważył, jest jednym z istotnych znamion Kościoła, nieraz najbardziej widocznym i cenionym przez wielu, także niewierzących. Kościół chce jednak dać więcej, niż tylko pomoc materialną. Pragnie uczyć miłości chrześcijańskiej, dla której bliźni to przede wszystkim dziecko Boże i osoba wymagająca zawsze szacunku. W ten sposób Kościół niesie ludziom i narodom Chrystusa, będącego nadzieją dla serc, które zagubiły sens życia.

Niestety, zamiast pomocy społeczeństwu w otwieraniu się na transcendencję – zwrócił uwagę Ojciec Święty – często pojawiają się „wyrafinowane formy wrogości do religii, których wyrazem bywa niekiedy wypieranie się historii i symboli religijnych, będących odbiciem tożsamości i kultury większości obywateli”. Jeśli „w pewnych środowiskach są tendencje, by uważać religię za czynnik bez społecznego znaczenia, a nawet kłopotliwy, nie usprawiedliwia to spychania jej na margines. Dzieje się tak nieraz przez zniesławianie jej, wyśmiewanie, dyskryminację czy obojętność wobec przypadków wyraźnej profanacji. W ten sposób bowiem narusza się podstawowe prawo do wolności religijnej, związane z godnością osoby” – wskazał Benedykt XVI. Zwracając się do nowej hiszpańskiej ambasador wskazał on ponadto, że w konkretnej trosce o człowieka Kościół czuwa nad jego prawami, prowadząc szczery dialog ze wszystkimi. Strzeże prawa do życia, broni rodziny oraz wychowania obejmującego wartości religijne i moralne zgodne z przekonaniami rodziców.

Nowa ambasador Hiszpanii przy Stolicy Apostolskiej pracuje w dyplomacji od 33 lat i pełniła już tę samą funkcję w Dominikanie, a ostatnio była podsekretarzem ministerstwa spraw zagranicznych. Zwracając się do Papieża, María Jesús Figa López-Palop podkreśliła, że po 158 ambasadorach w ponad pięciowiekowych dziejach hiszpańskiej ambasady przy Stolicy Świętej jest pierwszą kobietą na tym stanowisku. Dowodzi to jej zdaniem coraz większej równości społecznej kobiet, o której pisał również Jan Paweł II w liście apostolskim Mulieris dignitatem. Nawiązała też ona do rychłej beatyfikacji polskiego Papieża, podkreślając, że przybędzie na nią do Rzymu wielu Hiszpanów, bo jego pamięć jest wśród nich bardzo żywa.