Katolickie organizacje pomocowe na Hawajach organizują zbiórkę funduszy, by jak najsprawniej odpowiedzieć na najpilniejsze potrzeby tysięcy pogorzelców. Tymczasem liczba zabitych w wyniku pożarów na wyspie Maui wzrosła do 80. Służby ratownicze - przy pomocy psów tropiących - poszukują zaginionych, których jest około tysiąca. W wielu miejscach ogień kompletnie zniszczył bezcenne dziedzictwo kulturowe i religijne tego regionu.
Prawie całkowicie zostało zniszczone historyczne miasto Lahaina, dawna stolica Królestwa Hawajów. W popiół zamienił się m.in. kościół z XIX wieku i hawajska szkoła językowa, które były ostoją społeczności rdzennych Hawajczyków. „Z ogniem poszła nasza kultura i dziedzictwo, o które dbaliśmy i które było dla nas bardzo ważne” – podkreśla Kūhiō Lewis z Rady Rozwoju Rdzennych Hawajczyków. Przypomina, że spopielony kościół obchodził w tym roku 200-lecie istnienia. Był miejscem spotkań i modlitwy kolejnych pokoleń Hawajczyków, a także miejscem pochówku pierwszych członków hawajskiej rodziny królewskiej. W świątyni przechowywanych było wiele bezcennych pamiątek mówiących o historii tych ziem i wierze ich mieszkańców. Spłonęła też leżąca nieopodal kościoła szkoła, która kształciła lokalne dzieci w języku i kulturze hawajskiej. „Obecne pożary są dla nas ogromną katastrofą także z punktu widzenia kultury i religii” – mówi Lewis, dodając, że w ciągu kilku dni bezpowrotnie zniknął kawałek bezcennej historii tego regionu.
Prezydent USA ogłosił na Hawajach stan klęski żywiołowej i ściągnął do walki z żywiołem służby federalne. Swą solidarność z mieszkańcami wyraził Papież Franciszek.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.