Rosyjska rzeczniczka praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa przyznała, że Rosja od początku inwazji deportowała miliony Ukraińców, w tym 700 tys. dzieci - pisze w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Lwowa-Biełowa stwierdziła, że Rosja "przyjęła" ok. 4,8 mln Ukraińców, w tym 700 tys. dzieci, od lutego 2022 roku. W okresie między kwietniem i październikiem ubiegłego roku 380 dzieci ukraińskich zostało przekazanych pod opiekę zastępczą w Rosji - dodała.
ISW przypomina, że "Washington Post" poinformował o powrocie do kraju z Rosji czworga ukraińskich dzieci przy pośrednictwie Kataru. Źródło przekazało gazecie, że więcej ukraińskich dzieci może wrócić do domów w ramach negocjacji, w których Katar pełni funkcję mediatora. Proces jest jednak utrudniony, ponieważ Moskwa udostępniła listę jedynie setek nazwisk ukraińskich dzieci przebywających w tym kraju, podczas gdy Ukraina zidentyfikowała tysiące deportowanych dzieci.
Eksperci ISW podkreślają, że zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym przymusowe przemieszczenie cywilów na terytorium państwa okupującego to deportacja. ISW ocenia, że rosyjskie władze prowadzą szeroko zakrojoną kampanię deportacji Ukraińców do Rosji.
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Lwowej-Biełowej oraz Władimira Putina w związku z deportacjami dzieci z Ukrainy.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.