Byłem tam i widziałem jak straszne były przedsięwzięcia gen. Ratko Mladicia; czuję satysfakcję, że zostanie osądzony - mówił w piątek dziennikarzom b. premier Tadeusz Mazowiecki, który w latach 1992-95 był specjalnym wysłannikiem ONZ do byłej Jugosławii.
Mladić, były dowódca sił Serbów bośniackich, stanął w piątek w Hadze przed Trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii. Nie chciał słuchać aktu oskarżenia i odmówił deklaracji, czy jest winien.
38-stronicowy akt oskarżenia Mladicia zawiera 11 zarzutów, w tym dwa o udział w ludobójstwie podczas masakry prawie 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy w lipcu 1995 roku i podczas mordów popełnionych na cywilach na początku wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-1995).
Mazowiecki mówił w piątek, że czuje satysfakcję, iż Mladić zostanie osądzony. "To jeden z największych zbrodniarzy tej wojny, uważam, że bardzo dobrze - choć trwało to bardzo długo - że wreszcie znalazł się w Trybunale w Hadze" - powiedział.
"Myślę, że to oczyści, po pewnych może trudnościach, świadomość Serbów, kiedy uznają tę winę. Byłem tam i widziałem, jak straszne były przedsięwzięcia Mladicia" - oświadczył były premier.
Mazowiecki zrezygnował z funkcji wysłannika ONZ w 1995 r. w proteście przeciwko bezczynności wielkich mocarstw wobec zbrodni wojennych dokonywanych w czasie wojny w Bośni, głównie zamordowania w Srebrenicy przez wojska Republiki Serbskiej w Bośni kilku tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Ogłosił raport w sprawie łamania praw człowieka przez wszystkie strony konfliktu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.