Reklama

Jemen: Zginęło trzech ochroniarzy Salaha

W piątkowym ataku na meczet prezydencki w Sanie, z którego szef jemeńskiego państwa Ali Abd Allah Salah wyszedł z niewielkimi obrażeniami, zginęło trzech ochroniarzy prezydenta - podała jemeńska agencja Saba.

Reklama

Według telewizji Al-Arabija, Salah przebywa w szpitalu wojskowym, natomiast bliżej niezidentyfikowany zachodni dyplomata, na którego powołuje się agencja Reuters, twierdzi, że prezydent nie ucierpiał w ataku.

Wcześniej Reuters informował, powołując się też na zachodniego dyplomatę, że Salah został lekko ranny. Według tego źródła, w ataku obrażenia odnieśli m.in. premier Jemenu, jego zastępca i przewodniczący parlamentu.

Przedstawiciel rządzącej w Jemenie partii powiedział z kolei agencji AFP, że Salah został lekko ranny w głowę.

Jak podała agencja Saba, pocisk artyleryjski uderzył przed meczetem znajdującym się na terenie prezydenckiego kompleksu pałacowego, gdzie przebywali Salah i inni wysocy rangą przedstawiciele jemeńskich władz.

Źródło w kancelarii prezydenta poinformowało, że kilku urzędników zostało rannych, lecz nie podało dokładnej liczby, ani kto ucierpiał.

"Tchórzliwy atak z użyciem pocisku miał miejsce podczas piątkowych modłów w meczecie pałacu prezydenckiego, gdzie byli obecni prezydent Salah i wysocy przedstawiciele rządu" - podała Saba. - Jego ekscelencja, prezydent, czuje się dobrze i jest, dzięki Bogu, w dobrej kondycji".

Tymczasem, telewizja Al-Arabija, powołując się na przedstawiciela partii rządzącej, poinformowała, że prezydent jest leczony w szpitalu wojskowym w Sanie. Więcej szczegółów na razie nie podano.

Władze Jemenu o atak oskarżyły wrogie wobec Salaha klany plemienne. Jednak przywódca jemeńskiej federacji plemiennej Sadek al-Ahmar zaprzeczył, jakoby atak na pałac prezydencki przeprowadzili jego ludzie. Zarzucił Salahowi, że to on stoi za tym atakiem i że chciał w ten sposób usprawiedliwić eskalację walk ulicznych w Sanie.

Siły lojalne wobec Salaha prowadziły w piątek ostrzał artyleryjski domów przywódców federacji plemiennej.

Wiceminister informacji Abdu al-Dżanadi zdementował informacje o śmierci Salaha, przekazywane przez opozycyjną jemeńską telewizję Suhail. Zapowiedział nawet, że prezydent wygłosi niebawem przemówienie do narodu.

Od początku protestów w styczniu w Jemenie zabito około 370 cywilów, ale co najmniej 155 z nich poniosło śmierć w ciągu ostatnich 10 dni, co świadczy o znacznej eskalacji napięcia. (PAP)

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama