W Republice Środkowoafrykańskiej porwano w czwartek, 2 czerwca, biskupa Eduarda Mathosa. Sprawcami napadu byli rebelianci.
Bp Eduard Mathos jest już na wolności. Wciąż jednak nieznane są losy jego kierowcy. Do napadu doszło, kiedy ordynariusz Bambari udawał się do jednej z wiejskich parafii, by udzielić sakramentu bierzmowania. Z konieczności musiał przejechać przez terytoria kontrolowane przez rebeliantów i wpadł w ich ręce. Po uwolnieniu pieszo dotarł do parafii i tam pozostaje do dziś pod ochroną miejscowej ludności.
Mieszkańcy Krzywego Rogu o ataku, w którym zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci.
Patrząc na Ukrainę musimy zupełnie inaczej przeliczać, ile amunicji potrzebujemy.