21 osób zginęło na południu Indii, kiedy pędzący autobus spadł z mostu, a następnie zapalił się - poinformowała policja. Do wypadku doszło w nocy z wtorku na środę.
Mieszkańcy pobliskiej wioski pomogli policji ugasić pożar zanim z wraku wyciągnięto zwęglone ciała. Wypadek przeżyły tylko dwie osoby, w tym kierowca.
Tuż przed północą autobus próbował wyprzedzić ciężarówkę i we wsi Avallur w stanie Tamilnadu spadł z mostu do żlebu.
Według statystyk policyjnych Indie mają najwięcej śmiertelnych wypadków drogowych. Co roku na drogach ginie tam ponad 110 tys. ludzi. Najczęstszą przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość oraz zły stan techniczny pojazdów i dróg.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.