W południowym Egipcie doszło do kolejnych starć muzułmanów z chrześcijanami.
Znowu chodziło o kościół, tym razem w budowie. Lokalne władze wysłały buldożery na koptyjską świątynię w wiosce Awlad Khalaf, która ich zdaniem była nielegalna. Robotnikom towarzyszyły muzułmańskie bojówki. Chrześcijanie postanowili się bronić. Doszło do wymiany ognia i walki na noże. Na szczęście nikt nie zginął. Liczba rannych jest trudna do oszacowania. Lokalne źródła nie podają też, co stało się z kościołem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.