Czy w dobie dyktatu wielkich pieniędzy można coś bez nich zrobić? Dziesięć lat istnienia portalu Wiara.pl pokazuje, że entuzjazm połączony z Bożą łaską może bardzo wiele.
To historia trochę jak z bajki. Najpierw nieudane rozmowy z potentatami, a potem nagłe.. no właśnie. Zrządzenie Opatrzności Bożej? Przebłysk genialnej intuicji? Historia powstania najpierw serwisu, a potem portalu Wiara.pl, o której jego założyciel i pierwszy redaktor naczelny, ks. Artur Stopka opowiada w wywiadzie dla nas publicznie chyba po raz pierwszy, pokazuje, że odważne pójście za dobrym pomysłem, bez asekurowania się na wszystkie możliwe strony, może przynieść błogosławione skutki. Trzeba tylko konsekwencji. No i entuzjazmu, który przebija z wypowiedzi zarówno księdza Artura, jak i pierwszego etatowego pracownika Wiary, Leszka Śliwy – dziś sekretarza redakcji Gościa Niedzielnego.
Nie byłoby jednak portalu w takiej jak dziś formie, gdyby nie całe rzesze cichych, bezinteresownych i często bezimiennych współpracowników, na pomoc których to dzieło mogło liczyć przez dziesięć lat istnienia. Ilu ich jest do dziś, najlepiej widać przed świętami, gdy wysyłamy kartki z życzeniami. To nie tylko autorzy tekstów, komentarzy czy grafik. To ludzie pomagający w testowaniu portalowych mechanizmów. To moderatorzy forum czy operatorzy czata. Bez ich mozolnej i najczęściej niewidocznej pracy te dwa „moduły” naszego portalu szybko zamieniłyby się w śmietnik. Wśród nich nie sposób nie wspomnieć księży, którzy przez te lata na czacie decydowali się prowadzić wieczorami długie i dość wyczerpujące katechezy. To także czytelnicy, którzy wzbogacali nasz portal uczestnicząc w dyskusjach czy dzieląc się z redakcją swoimi uwagami. Trochę niezręcznie mi dziś za tę pracę dziękować, bo przecież sam nie jestem właścicielem tego dzieła, ale tylko nim przez kaprys losu kieruję, ale myślę, że w dniu sądu każde dobro, które owi bezimienni przy pomocy portalu ludziom świadczyli, będzie przez Boga pamiętane.
Trudno ocenić, jakie znaczenie dla wierzących w Polsce w pierwszej dekadzie nowego tysiąclecia miała Wiara.pl. Dwadzieścia tysięcy komputerów, z których codziennie ogląda się nasz portal zdaje się wskazywać, że to wpływ niemały. Jeśli jednak nasza praca pomogła w rozwoju choćby tylko garstce naszych czytelników, to też dobrze. Z takich okruchów – dobra i zła – złożona jest przecież cała nasza rzeczywistość. Cieszę się, że mogłem w tym uczestniczyć.
aktualna ocena | 3,66 |
głosujących | 24 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.
Atak rosyjski dotknął obwody żytomierski, dniepropietrowski, odeski, doniecki, sumski i czerkaski.