Konstrukcja linowa dachu na Stadionie Śląskim w Chorzowie spełnia wymogi bezpieczeństwa - powiedziała w niedzielę PAP dyrektor biura zarządu Mostostalu Zabrze Joanna Pilipczuk. W poniedziałek rozpoczną się przygotowania do operacji obniżenia konstrukcji.
Prace przy budowie dachu Stadionu Śląskiego zostały przerwane w piątek z powodu awarii, do której doszło tuż przed końcową fazą podnoszenia linowej konstrukcji dachu. W dwóch miejscach tej niezwykle skomplikowanej konstrukcji pękły tzw. krokodyle, czyli uchwyty łączące liny promieniowe dachu z jego wewnętrznym pierścieniem rozciąganym.
Stadion przebudowuje spółka Mostostal Zabrze. Dyrektor biura zarządu Mostostalu Zabrze Joanna Pilipczuk powiedziała w niedzielę, że konstrukcja dachu na Stadionie Śląskim spełnia wymogi bezpieczeństwa, w związku z czym w poniedziałek rozpoczną się prace przygotowawcze związane z operacją obniżenia konstrukcji linowej.
"Grupa ekspertów m.in. z Niemiec nadal prowadzi specjalistyczne obliczenia i analizy statyczne, z których wynika, że naprężenia w konstrukcji linowej nie przekraczają wartości dopuszczalnych" - powiedziała Pilipczuk.
Niektóre elementy konstrukcji dachu zostaną obniżone o ok. 80 cm, żeby zredukować naprężenie w konstrukcji linowej (zostaną poluzowane). Dzięki temu zabiegowi będzie można kontynuować prace przy budowie dachu.
Nie zakończy to jednak prac grupy eksperckiej, która od piątku bez przerwy obraduje.
Po piątkowej awarii wstrzymano prace i ewakuowano wszystkich z terenu budowy. Ewakuowano również kilkanaście osób z mieszczącego się w obrębie stadionu hotelu. Nikomu nic się nie stało.
Do awarii doszło przed rozpoczęciem wpinania górnych lin do podtrzymującego je pierścienia stalowego, wtedy pękły dwa odlewane uchwyty, tzw. krokodyle. Zgodnie z projektem takich uchwytów jest 40. Łączą one górne i dolne liny promieniowe konstrukcji z 6 linami pierścienia rozciąganego dolnego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.