Rafał K., aresztowany w niedzielę na trzy miesiące za spowodowanie czterech eksplozji, w których ucierpiało pięć osób, przyznaje się do zarzutów - poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Mężczyźnie zarzucono m.in. spowodowanie obrażeń u pięciu osób. Jak powiedziała Marcinkowska, z wyjaśnień Rafała K. wynika, że działał sam, a rannych nic ze sobą nie wiązało.
"Jego celem nie było, by ktoś został ranny - ale zwrócenie uwagi na jego problemy, bo czuł się pokrzywdzony przez innych" - powiedziała prok. Marcinkowska.
38-letni Rafał K., mieszkaniec podkrakowskich Swoszowic, został w piątek po południu zatrzymany w Krakowie. W jego domu policjanci znaleźli przygotowywany kolejny ładunek wybuchowy i liczne materiały służące do wyrobu bomb. Podejrzane substancje znaleziono także w niedzielę w wynajmowanym przez niego garażu.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?
Expres TATRAN jadący z Koszyc do Bratysławy najechał na tył pociąg Nitra-Bratysława.
Supertajfun Fung-wong z wiatrami z prędkością 185 km/h, w porywach 230 km/h.
Dziś w Notre – Dame odbyła się uroczystość ponownej inauguracji Kaplicy Polskiej.