Zdarza się, że rodzina nie zgadza się na pobranie od zmarłego narządu do przeszczepu, choć przed śmiercią wyraził on taką wolę – ubolewa w rozmowie z KAI prof. Wojciech Rowiński.
Komentując badania CBOS nt. postawy Polaków wobec transplantacji, konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii wyraził zadowolenie, że ideę przeszczepów popiera 96 proc. społeczeństwa. Za zdumiewający uznał zaś fakt, że księża i siostry zakonne o takiej metodzie leczenia dowiadują się nie od przełożonych, lecz z internetu i od znajomych. Publikujemy komentarz prof. Rowińskiego do ogłoszonych w czwartek wyników badań CBOS:
"Badania sprawiły mi ogromną przyjemność, ponieważ potwierdzają to, o czym byłem przekonany od dawna: że bariery dotyczące przeszczepiania narządów wcale nie są związane z brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa.
Z szeregu badań, jakie prowadzili moi magistranci na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego wynika, że bariery tak naprawdę znajdują się środowisku szpitalnym. Przez środowisko szpitalne rozumiem dyrektorów, lekarzy, pielęgniarki, organy założycielskie i Narodowy Fundusz Zdrowia, który nie premiuje pobierania narządów.
Badania CBOS pokazują, że 96 proc. społeczeństwa popiera przeszczepy. Wspaniale, ale badanie powinno być przeprowadzone także wśród polityków, lekarzy, pielęgniarek, księży.
Zgodę na oddanie własnych narządów po śmierci deklaruje zdecydowana większość Polaków, ale jestem głęboko przekonany, że i zgoda wprost i tzw. zgoda domniemana są tak samo etycznie prawidłowe jak i nieprawidłowe, bo przychodzi rodzina i mówi: my się nie zgadzamy. W ten sposób rodzina dezawuuje autonomiczną decyzję człowieka, który – tak jak ja – nosi oświadczenie woli na oddanie narządów.
Drugi rodzaj barier tkwi w obrębie osób związanych z Kościołem, myślę tu głównie o siostrach zakonnych i księżach. Znam wspaniałą pracę magisterską pewnej siostry zakonnej na temat postaw wobec przeszczepiania wśród osób konsekrowanych, alumnów seminariów duchownych i księży. Otóż z tych pionierskich w Polsce badań, przeprowadzonych na przykładzie dwóch diecezji wynika, że siostry zakonne, alumni i księża dowiadują się o takiej metodzie leczenia nie od swoich przełożonych tylko z internetu i od znajomych. Wszyscy są do idei transplantacji nastawieni w zasadzie pozytywnie, ale brak informacji ze strony czynników kościelnych jest zdumiewający.
Jeden z księży, profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie powiedział mi, że gdy ktoś tłumaczy swoją rezerwę do przeszczepów powołując się na przekonania religijne, to reaguje słowami: nie znasz swojej własnej religii".
Prof. Wojciech Rowiński jest konsultantem krajowym w dziedzinie transplantologii klinicznej, wiceprezesem Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej.
Z ogłoszonych w czwartek wyników badań CBOS wynika, że aż 96 proc. dorosłych Polaków uważa za słuszne przeszczepianie narządów pobranych od zmarłych. Na oddanie po śmierci własnych narządów do transplantacji godzi się 85 proc.
Wśród osób deklarujących się jako „głęboko wierzące” zgodę na pobranie narządów do przeszczepu innym wyraża 75 proc., nie aprobuje tego 14 proc. Z kolei wśród „całkowicie niewierzących” pozytywnie do tej idei nastawionych jest 96 proc., a negatywnie 4 proc.
„Stanowisko Kościoła katolickiego jest przychylne medycynie transplantacyjnej, nie zmienia to jednak faktu, że wiele obaw dotyczących przeszczepów ma źródło w myśleniu religijnym, wiąże się z wizją ciała jako czegoś świętego i potrzebą zachowania jego integralności w perspektywie zbawienia” – zaznacza w raporcie Michał Feliksiak z CBOS.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.