Światowy Program Żywnościowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (WFP) ostrzega przed rosnącym głodem w 13 punktach zapalnych na całym świecie, przy czym 5 z nich stoi w obliczu bezpośredniego ryzyka głodu i śmierci w nadchodzących miesiącach.
Najnowszy raport Hunger Hotspots opublikowany w poniedziałek przez WFP i ONZ wskazuje na konieczność pilnych działań humanitarnych oraz wysiłków międzynarodowych w celu deeskalacji konfliktów i powstrzymania przesiedleń.
Dyrektor ds. Bezpieczeństwa Żywnościowego i Analizy Żywienia WFP, Jean-Martin Bauer wskazuje na pięć krajów lub terytoriów budzących największe obawy. Są to Sudan, Sudan Południowy, Palestyna, Mali i Haiti.
W Sudanie prawie 25 milionów ludzi zmaga się z ostrym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego w związku z trwającym konfliktem między armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia, który napędza przesiedlenia.
Z kolei Sudan Południowy zmaga się ze złożonymi zagrożeniami wynikającymi z napięć politycznych, ryzyka powodzi i wyzwań gospodarczych. Prawie 60 proc. ludzi doświadczyć może ostrego braku bezpieczeństwa żywnościowego do lipca.
W Mali wysokie ceny zbóż i trwający konflikt osłabiają zdolność radzenia sobie najbardziej narażonych gospodarstw domowych, szczególnie na obszarach dotkniętych konfliktem.
Wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia głodu w palestyńskiej Strefie Gazy, gdyż zakrojone na szeroką skalę operacje wojskowe utrudniają dostarczanie żywności i pomocy humanitarnej.
Natomiast Haiti doświadcza przemocy ze strony gangów, braku bezpieczeństwa i dostępu do pomocy.
Raport mówi, że kryzysy są zaostrzane przez rosnące ograniczenia dostępu do pomocy i niedobory finansowania, co doprowadzi do spadku pomocy.
Jako punkty zapalne wskazano również na Jemen, Demokratyczną Republikę Konga, Mjanmę, Nigerię, Burkina Faso, Czad, Somalię i Syrię.
Natomiast Etiopia, Kenia, Liban, Lesotho, Malawi, Mozambik, Namibia, Niger, Zambia i Zimbabwe zostały usunięte z listy miejsc dotkniętych głodem.
Nabożeństwo celebrował ordynariusz diecezji kamieniecko-podolskiej, bp Edward Kawa.