Sejmowa komisja infrastruktury negatywnie zaopiniowała w poniedziałek zgłoszony przez PiS wniosek o wotum nieufności dla ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Sejm będzie debatował nad tym wnioskiem po południu.
Negatywną opinię o wniosku PiS poparło 18 posłów, 10 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
PiS obciąża Grabarczyka odpowiedzialnością za m.in. bałagan na kolei i korki na drogach. We wniosku, do którego dotarła PAP, pojawia się m.in. zarzut, że rząd nie wywiązuje się z obowiązku dbania o system transportowy kraju.
"Wielokrotnie przyznawaliśmy się do potknięć i opóźnień. Niektóre wynikały z przyczyn zupełnie niezależnych od rządu, ale fakty są jednoznaczne. Budujemy dziś najwięcej w Unii Europejskiej. Większość dróg w przyszłym roku oddamy do eksploatacji" - mówił w poniedziałek dziennikarzom szef resortu infrastruktury.
Wniosek PiS zamierza poprzeć SLD i PJN, koalicja zapowiada głosowanie przeciw.
W tej kadencji Sejmu to trzecia próba odwołania Cezarego Grabarczyka. W lipcu 2009 PiS chciał odwołać ministra za redukcje planów budowy dróg, w styczniu 2011 r. SLD wnioskował o to z powodu bałaganu na kolei po wprowadzeniu nowego rozkładu. W obu przypadkach Sejm wniosek o wotum nieufności odrzucił.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.