Około dwóch tysięcy muzułmanów demonstrowało w piątek w Prisztinie, stolicy Kosowa, domagając się budowy wielkiego meczetu w centrum miasta i zniesienia zakazu noszenia muzułmańskich chust przez uczennice szkół publicznych.
"Obrażają naszą tożsamość. To niesprawiedliwe. Cierpliwość muzułmanów jest ograniczona" - oświadczył demonstrantom lokalny imam po modlitwach w piątek w południe na placu w Prisztinie.
Wspólnota muzułmańska chce, aby znajdujący się w planach meczet był znacznie większy i usytuowany bliżej centrum stolicy Kosowa. W Prisztinie, gdzie mieszka 250 tysięcy ludzi, jest już ponad 20 meczetów.
Demonstranci protestowali też przeciwko zakazowi nauczania religii w szkołach, który przegłosował w poniedziałek parlament Kosowa. Domagają się również zniesienia, wprowadzonego w połowie ubiegłego roku, zakazu noszenia chust muzułmańskich w szkołach. Coraz częściej uczennice, które odmawiają zdjęcia chust, nie są wpuszczane na lekcje.
Kosowo, gdzie 90 procent ponad dwumilionowej społeczności to muzułmanie, jest zgodnie z konstytucją państwem świeckim.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.