W czasie środowych uroczystości ku czci św. Wacława w mieście Stara Boleslav niedaleko Pragi poświęcony przez Benedykta XVI, a mieszczący obecnie ekspozycję wspominającą życie i pontyfikat Jana Pawła II pociąg stał na tamtejszym dworcu, przyjmując zwiedzających.
Do wtorku pociąg stał na pierwszym peronie dworca głównego w Pradze. Wcześniej odwiedził Hradec Kralove, Ołomuniec i Welehrad, a więc te miasta Czech, do których za swego życia zawitał Jan Paweł II.
Jeszcze w środę skład ma wrócić do Polski.
Od męczeńskiej śmierci świętego Wacława w Starej Boleslavi z rąk jego młodszego brata Bolesława mija w środę 1076 lat. Na uroczystą mszę koncelebrowaną tam przez arcybiskupa Pragi i prymasa Czech Dominika Dukę przybyło około 5 tys. pielgrzymów, w tym prezydent Vaclav Klaus i minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg. Prezydent Klaus przyjechał mimo choroby.
W krypcie staroboleslavskiej bazyliki pielgrzymi mogli zobaczyć przywiezione z tej okazji z Pragi relikwie patrona Czech.
Uroczystościom religijnym towarzyszyły koncerty, występy i tradycyjne zabawy.
Wacław I Święty to pierwszy czeski męczennik, żył prawdopodobnie w latach 907-935. Uważa się go również za jeden z symboli czeskiej państwowości. Książę był synem czeskiego władcy Wratysława I i księżniczki Drahomiry. Jego życie wiąże się z szerzeniem chrześcijaństwa na ziemiach czeskich. Zginął w Starej Boleslavi zabity przez brata Bolesława I Okrutnego.
Rocznica jego śmierci 28 września jest w Czechach dniem wolnym od pracy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.