Kontuzja polskiego bramkarza PSV Eindhoven Przemysława Tytonia, który 18 września został trafiony kolanem w tył głowy i stracił przytomność, mogła skończyć się tragicznie - alarmują norwescy lekarze i proponują, aby piłkarze grali w kaskach.
Norweski profesor Trond Straume-Naesheim, zajmujący się od lat urazami głowy w piłce nożnej uważa, że w ostatnich miesiącach doszło do tak wielu wypadków na boisku, że należy bić na alarm i jak najszybciej wprowadzić kaski.
Naesheim obronił w 2007 roku pracę doktorską na temat następstw nagłych uderzeń w głowę wśród piłkarzy, która uzyskała wielkie uznanie lekarzy sportowych w Skandynawii.
"Uderzenie w głowę podczas kolizji dwóch zawodników jest zwykle gwałtowne i silne. Można je porównać do upadku głową na asfalt z roweru jadącego z szybkością 40 kilometrów na godzinę" - twierdzi Naesheim.
"Didier Drogba zniesiony z boiska na noszach bez przytomności i z aparatem tlenowym, Neil Taylor leżał kilka minut bez przytomności, bramkarz Romy Maarten Stekelenburg kopnięty w głowę, a zwłaszcza wydarzenie z 18 września, kiedy bramkarz PSV Przemysław Tytoń uderzony został kolanem w tył głowy. Wtedy naprawdę się przestraszyłem" - opisywał norweski lekarz ostatnie przypadki.
"Często widzimy, jak w wyniku upadku, lub zderzenia zawodników czy kopnięcia w głowę zawodnik jest oszołomiony, lecz gra dalej. Tak się dzieje, ponieważ sędziowie nie są lekarzami. Konsekwencje mogą być poważne, bo następstwa uderzenie w głowę pojawiają się później. Jest to brak koncentracji i powracające bóle. W wielu przypadkach zawodnicy są zmuszeni do zakończenia kariery" - dodał.
Naesheim zwrócił uwagę na dwa przypadki ciężkich urazów głowy. "Petr Cech i Cristian Chivu grają w miękkich kaskach, lecz one chronią tylko przed lżejszymi urazami, a każdy poważniejszy zagraża w ich przypadku nawet utratą życia".
Według lekarza rozwiązaniem jest jak najszybsze wprowadzenie solidniejszych kasków przede wszystkim dla bramkarzy, a najlepiej dla całej drużyny. "Nie myślę o kaskach podobnych do używanych w futbolu amerykańskim, lecz lżejszych stosowanych w kolarstwie. Są one wykonane z twardego plastiku i skutecznie chronią głowę".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"