"Szachowy pociąg", w którym 64 szachistów z ośmiu państw świata rozgrywa turniej, wyjechał w piątek przed południem z Pragi, aby odwiedzić kilka miast Europy Środkowej. Jeszcze tego dnia specjalny skład zawita do Wiednia, a we wtorek dotrze do Krakowa.
Mierząca 1800 kilometrów trasa pociągu wiedzie przez Wiedeń, Budapeszt, Bratysławę i Kraków, a stamtąd z powrotem do czeskiej stolicy. Szachiści w wagonach, noszących imiona największych sław tej dyscypliny, m.in. Jose Raula Capablanki, czy Aleksandra Alechina, rywalizują o główną nagrodę - "szklaną lokomotywę".
Rozgrywki podzielono na 15 rund. Partie odbywają są pod okiem sędziów w formie szachów szybkich, tak więc żadna z gier nie przekracza 25 minut.
Uczestnicy to zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy. Najmłodszy z nich ma 9 lat, najstarszy - 70. Wśród nich znalazł się także wielokrotny czechosłowacki mistrz szachowy Vlastimil Hort.
Dodatkową ciekawostką jest to, że turniej odbywa się w salonkach, w których czeskie rządy prowadziły niegdyś wyjazdowe posiedzenia.
Zwycięzca turnieju, oprócz "szklanej lokomotywy", otrzyma 25 tys. koron nagrody (ok. 4350 zł).
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.