Polska jest gotowa nieść pomoc w związku z trzęsieniem ziemi w Turcji, jeżeli tylko tamtejsze władze wyrażą takie życzenie - oświadczyło w poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort złożył też kondolencje z powodu śmierci setek ludzi wskutek kataklizmu.
W poniedziałek na ranem minister spraw wewnętrznych Turcji Idris Naim Sahin podał, że na skutek trzęsienia ziemi o sile 7,2 w południowo-wschodniej części jego kraju zginęło co najmniej 217 osób, 1090 odniosło obrażenia, a setki uznano za zaginione.
"Wyrażamy solidarność z rodzinami ofiar, współczujemy wszystkim poszkodowanym i rannym oraz zapewniamy o gotowości niesienia pomocy, jeśli strona turecka wyrazi takie życzenie" - napisał polski resort spraw zagranicznych w oświadczeniu przekazanym PAP.
Premier Recep Tayyip Erdogan mówił w poniedziałek, że Turcja sama poradzi sobie ze skutkami katastrofy i jednocześnie podziękował wszystkim krajom, które oferowały pomoc. Poza Polską chęć pomocy zadeklarowało kilkanaście krajów, m.in. USA, Rosja, Niemcy, a także Armenia i Izrael, z którymi Turcja ma ostatnio napięte stosunki.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.