Przed atakami na tradycję judeo-chrześcijańską przestrzega Newt Gingrich, republikański kandydat do fotela prezydenckiego w USA. „Przed wyborami katolicy powinni się modlić a później oddać głos zgodnie ze swym sumieniem“ - powiedział były kongresmen ze stanu Georgia. Gingrich w 2009 r. przeszedł na katolicyzm.
Zdaniem amerykańskiego polityka największym wyzwaniem dla USA jest w tym momencie atak na judeo-chrześcijańską tradycję, próba wyeliminowanie Boga z życia społecznego, jak też przekonania, że nasze prawa pochodzą od Stwórcy.
Były rzecznik Izby Reprezentantów USA i wieloletni działacz organizacji Pro-Life zapewnił, że na decyzje prezydenta powinna mieć wpływ jego wiara. „Każda osoba sprawująca przywództwo powinna szukać przewodnictwa Bożego” – powiedział i podkreślił, że nauczanie Kościoła wskazuje, jak można rozwiązywać doczesne problemy.
Zapewnił, że chce wsłuchiwać się w prośby każdego, kto jest zagrożony w wyznawanych przez siebie poglądach i wartościach a dzięki lepszej komunikacji i wyjaśnieniom w wielu przypadkach można zaradzić nieporozumieniom. Jego zdaniem w niektórych przypadkach padają słuszne pytania, gdyż nie zgadzamy się, co do wartości i mamy zasadniczo różne wizje przyszłości.
Gingrich, który jest dwukrotnie rozwiedziony i żyje w trzecim związku zapewnił, że mimo swojej osobistej sytuacji będzie starał się wspierać wszelkie inicjatywy broniące małżeństwa i rodziny.
Powodem dla którego startuje w wyborach prezydenckich jest aktualna sytuacja polityczna a Stany Zjednoczone mają przed sobą najważniejszy wybór od 1860 r. Podkreślił, że wyzwania stojące przed USA są wielkie a on jako obywatel poczuwa się do wstąpienia w wyborcze szranki, aby przeciwstawić się „walce klas i biurokratycznemu socjalizmowi”.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.