Warszawskie lotnisko Chopina po ponad 33 godzinach zostało w środę o godz. 22.34 ponownie otwarte dla ruchu lotniczego - poinformował PAP rzecznik lotniska Przemysław Przybylski. Powodem zamknięcia portu było awaryjne lądowanie we wtorek Boeinga 767.
Pierwszy samolot, który odleciał z warszawskiego lotniska to rządowy Embraer. W następnej kolejności odlecą pasażerowie PLL LOT do m.in.: Bydgoszczy, Doniecka, Erewania, Tbilisi i Hanoi.
Rzecznik lotniska zapowiedział, że w czwartek port będzie funkcjonował normalnie. Pierwszy przylot zaplanowany jest na godz. 5.30 rano z Lizbony.
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 wylądował we wtorek po południu awaryjnie na stołecznym lotnisku. Maszyna nie mogła wysunąć podwozia i lądowała bez podwozia. Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi; nikt nie został ranny. Uszkodzony samolot zablokował obydwa pasy startowe lotniska. Maszyna w środę wieczorem odholowana została z pasa startowego do bazy technicznej LOT-u.
Teraz maszynę zbadają specjaliści, m.in. z centrali koncernu w Seattle.
Prezes PLL LOT Marcin Piróg zapowiedział w środę, że od czwartku wszystkie loty powinny się odbywać regularnie. LOT w dniu roboczym wykonuje ok. 280 lotów.
Z lotniska w ciągu dnia wykonywanych jest ok. 400 startów i lądowań.
Lotnisko Chopina jest największym portem lotniczym w Polsce. Obsługuje ruch rozkładowy, czarterowy oraz cargo. W 2010 r. z usług lotniska skorzystało łącznie blisko 8,7 miliona pasażerów, czyli prawie 43 proc. całkowitego ruchu pasażerskiego w Polsce. Według wstępnych danych, od początku roku do września na lotnisku odprawiono ponad 7,25 mln pasażerów - o 8,3 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.