Dobra wiadomosc, uznajecie nieomylnosc papiezy wiec trzeba sie z tym zgodzic. To przy okazji odpowiedz na inicjatywe pani Godek o 2 wiadomosci nizej, jak mowia 'najgorzej gdy ktos chce byc swietszy od papieza'..
jeśli ktoś popełnia grzech celowo i w pełni świadomie wiedząc, że otrzyma rozgrzeszenie i to jest intencja, z którą dany czyn popełnia (tu aborcję), taki grzech jak mówi sam Bóg nigdy nie może zostać odpuszczony, bo to jeden z grzechów przeciwko Duchowi Świętemu. "grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego".
"Przebaczenia Bożego nie można odmówić nikomu, kto żałuje, zwłaszcza jeśli ze szczerym sercem przystępuje do Sakramentu Spowiedzi"
Nic nowego. Warunki obowiązkowe: żal za grzechy i postanowienie poprawy. Ten kto jednak nie żałuje swego czynu i dalej chce trwać w grzechu, rozgrzeszenia otrzymać nie może.
Rozgrzeszanie z grzechu aborcji to żadna nowość. Jeśli ktoś ten grzech popełnia, a nie jest świadomy kary ekskomuniki, która się z aborcją wiąże, nie zaciąga tej kary i każdy kapłan może rozgrzeszyć. Zwolnić z ekskomuniki może penitencjarz, albo kapłan spowiadający w sanktuarium, albo należący do Zakonów Żebraczych. Papież w Roku Miłosierdzia rozszerzył te uprawnienia na wszystkich kapłanów - i to jest news.
Wydaje mi się, że nie do końca masz rację. Aborcja jest obarczona karą ekskomuniki latae sententiae - mocą samego prawa. Do jej zaciągnięcia nie jest potrzebna świadomość kary ekskomuniki, a jedynie fakt popełnienia czynu związanego skutkiem. por. KPK 1398. Z drugiej strony - kto popełnił przestępstwo aborcji na skutek ignorancji niezawinionej, błędu czy nieuwagi nie podlega żadnej karze. Należy jednak pamiętać, że ignorancja ciężko zawiniona czyli przewrotna lub umyślna nigdy nie może być brana pod uwagę jako okoliczność wyjmująca spod prawa karnego sprawcę przestępstwa (kan. 1325 KPK). Cytowany fragment dotyczy jednak ignorancji dotyczącej grzeszności aborcji - co jest chyba niewykonalne w dzisiejszych czasach. I na koniec: Kan. 1324 - § 1. Sprawca przekroczenia nie jest wolny od kary, lecz kara przewidziana ustawą lub nakazem powinna być złagodzona lub zastąpiona pokutą, jeśli przestępstwo zostało popełnione: (...) 9 przez tego, kto bez winy nie wiedział, że do ustawy lub nakazu została dołączona kara. Czyli nieświadomość kary niby łagodzi, ale nie uwalnia od kary całkowicie.
Ale jest też "ignorancja zawiniona" w której sprawca nie podlega karze ekskomuniki (acz powinien być ukarany). Moim zdaniem niewiedza, że Kościół za aborcje karze - to albo ekskomunika zawiniona, albo przewrotna.
nie darmo nikt z polaków nie został teraz kardynałem (pomimo swoich nadużyć polscy biskupi jeszcze są ostoją rodziny i tradycyjnych form życia) - dlatego nie są mile widziani w kręgach decydenckich kościoła który podąża drogą miłości typu - róbta co chceta a Bóg i tak wam wybaczy .pozdrawiam .
"Ciężki i bolesny wybór"? Zbrodnię nazywać wyborem? Ktoś tutaj już napisał o banalizacji zła. Takie określenie najlepiej chyba charakteryzuje to wszystko, co wiąże się z ta decyzją.
Uważasz że większość kobiet dokonuje tej zbrodni z nudów, albo dla przyjemności??? Stają przed wyborem, wybierają źle co skutkuje zbrodnią. I mam niejasne podejrzenie, że ja, albo ty postawiona w takiej sytuacji - też nie mamy gwarancji wybrania dobrze. "Kto stoi, niech baczy żeby nie upadł"...
Można było. Tylko nie każdy ksiądz miał do tego upoważnienie. Poza niebezpieczeństwem śmierci - kiedy to KAŻDY BEZ WYJĄTKU* ksiądz ma upoważnienie rozgrzeszyć z każdego grzechu.
* także ci bez upoważnienia do spowiedzi, suspendowani, ekskomunikowani, wyłączeni z kapłaństwa. Byle byli ważnie wyświęceni.
Jeśli spowiadający się zabił i uniknał kary to nie może być rozgrzeszony ale jesli odbył kare i żałuje za swój grzech to bedzie rozgrzeszony- czy tak? bo przyznam że teraz zgłupiałem. Zakładając że jest tak jak myślę to kobieta która dokonała aborcji w kraju gdzie nie ma za to kary nie może jej "okupic" przez np. wiezienie a jedynie żałować za swój grzech. Jeżeli tak jest to w decyzji Papieża Franciszka jest jakiś sens. Przyznam jednak że jestem troche zagubiony.
Nadal są warunki: - rachunek sumienia - żal za grzech - mocne postanowienie poprawy - spowiedź - zadośćuczynienie Bogu i Bliźniemu (pokuta i naprawienie zła, o ile się da)
Aborcja to bardzo ciężki grzech ,śmiertelny grzech ! Jeżeli taka kobieta prawdziwie żałuje i chce w jakiś sposób naprawić to zło to dlaczego nie pomóc w nawróceniu jej.Choć i tak rozgrzeszenie jej nigdy nie wymaże z sumienia wiekiego bólu i wielkiej rysy jaką będzie nosić do końca życia.A te co nie żałuja to niech się nie cieszą , bo to maleństwo w którymś momencie ich życia przyjdzie i upomni sie o swoje życie.I jeszcze jedno : DLACZEGO USUNĘLIŚCIE ARTYKUŁ Z CZASOPISMA " KTÓŻ JAK BÓG" DOTYCZĄCY ZŁOZYCZEŃ , PRZEKLEŃSTW"...!!!??? Trochę to nie naturalne , myślicie że problemu nie ma ,lub ukryjecie to co pod tym artykułęm napisałam.Boże mój...!!!Zaczynacie robić jak Episkopat na swoim facebooku,akcetpuje tylko te wypowiedzi któe są im na rękę,reszta jest usuwana , a nawet blokowane jest mozliwość napisania czegokolwiek.Proszę pokażcie go!
Aborcja to bardzo ciężki grzech ,śmiertelny grzech ! Jeżeli taka kobieta prawdziwie żałuje i chce w jakiś sposób naprawić to zło to dlaczego nie pomóc w nawróceniu jej.Choć i tak rozgrzeszenie jej nigdy nie wymaże z sumienia wiekiego bólu i wielkiej rysy jaką będzie nosić do końca życia.A te co nie żałuja to niech się nie cieszą , bo to maleństwo w którymś momencie ich życia przyjdzie i upomni sie o swoje życie.I jeszcze jedno : DLACZEGO USUNĘLIŚCIE ARTYKUŁ Z CZASOPISMA " KTÓŻ JAK BÓG" DOTYCZĄCY ZŁOZYCZEŃ , PRZEKLEŃSTW"...!!!??? Trochę to nie naturalne , myślicie że problemu nie ma ,lub ukryjecie to co pod tym artykułęm napisałam.Boże mój...!!!Zaczynacie robić jak Episkopat na swoim facebooku,akcetpuje tylko te wypowiedzi któe są im na rękę,reszta jest usuwana , a nawet blokowane jest mozliwość napisania czegokolwiek.Proszę pokażcie go!
Zgadzam siez Tobą, EKAI na swojej stronie też nie zamieszcza postów "nie na rękę". Mnie nie raz nie zamieścili, chociaż było bardzo kulturalnie, tylko "nie po linii partii" - SZOK normalnie! I hipokryzja na maksa, przykre to bardzo, bardzo i fałszywe.
Jeden z paradoksów Unii Europejskiej: Okrucieństwem jest dać dziecku klapsa, ale już nie jest okrucieństwem je zabić (w wyniku aborcji). Zauważyłem, że wszyscy którzy POpierają aborcję, zdążyli się już urodzić. (Ronald Reagan)
Na parkingach przed klinikami aborcyjnymi na terenie Slowacji i Czech,pelno jest pojazdow z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Zwazywszy,ze ok 95% Polakow to katolicy ,z duza doba prawdopodobienstwa mozna stwierdzic,ze wiekszosc Polek usuwajacych ciaze u naszych poludniowych sasiadow to katoliczki.A teraz jeszcze bedzie sie mozna z tego grzechu wyspowiadac przed pierwszym,lepszym ksiedzem. Co za czasy!
To przy okazji odpowiedz na inicjatywe pani Godek o 2 wiadomosci nizej, jak mowia 'najgorzej gdy ktos chce byc swietszy od papieza'..
http://www.katolik.pl/grzechy-przeciwko-duchowi-swietemu-,120,416,cz.html
Nic nowego. Warunki obowiązkowe: żal za grzechy i postanowienie poprawy. Ten kto jednak nie żałuje swego czynu i dalej chce trwać w grzechu, rozgrzeszenia otrzymać nie może.
A morderstwo?
Z grzechu morderstwa rozgrzesza KAŻDY ksiądz przecież. Nigdy nie było to zastrzeżone ani biskupowi, ani papieżowi...
posłuchaj sobie konferencji ks. Santiago Martina. daje do myślenia jeśli chodzi o nadchodzący synod. pozdrawiam.
"Kto stoi, niech baczy żeby nie upadł"...
* także ci bez upoważnienia do spowiedzi, suspendowani, ekskomunikowani, wyłączeni z kapłaństwa. Byle byli ważnie wyświęceni.
Były warunki, za aborcję nie każdy ksiądz mógł dać rozgrzeszenie.
- rachunek sumienia
- żal za grzech
- mocne postanowienie poprawy
- spowiedź
- zadośćuczynienie Bogu i Bliźniemu (pokuta i naprawienie zła, o ile się da)
O odbyciu kary nigdy nie było mowy.
Okrucieństwem jest dać dziecku klapsa, ale już nie jest okrucieństwem je zabić (w wyniku aborcji).
Zauważyłem, że wszyscy którzy POpierają aborcję, zdążyli się już urodzić. (Ronald Reagan)
Zacznijcie się modlić za matki i ojców, którzy dopuścili się grzechu aborcji.