Może i by się chodziło, ale jakby była Litania Loretańska. Dziadkowie i rodzice mi mówili, że kiedyś zawsze była. Teraz, to księża odprawiają jak chcą: różne wezwania, modlitwy, litania do MB Piekarskiej - czasami Litania Loretańska się trafi. Szczególnie za L. Loretańską nie przepadają księża zaraz po seminarium. Ta sytuacja nie dotyczy tylko mojej parafii, bo wiem w innych parafiach też tak jest. Sprecyzuję, że chodzi o Archidiecezję Katowicką.
Dlatego wolę Nabożeństwo Majowe w Radiu Maryja (z Torunia) lub w Radiu Jasna Góra (w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze). Tam zawsze jest Litania Loretańska, czyli tak, jak być powinno! ;)
Zgadzam się z przedmówcą/czynią Kapsi. Coroz gorsze obyczaje - gorszące. Ponadto w Archidiecezji Katowickiej to jest rzeczywiście coraz gorzej. Zwłaszcza alumni w seminariach to jakaś porażka. Ktoś się mnie może spytać czy żykom za nich - godom: toć! I nawet sypna cytat z Pana Tadka "I ja tam z wami byłem, miód i wino...."
U nas zawsze jest Litania Loretańska plus dwie pieśni, zazwyczaj "Chwalcie łąki umajone" i "Królowej Anielskiej". I jest świetnie:) Diecezja Pelplińska:)
Teraz, to księża odprawiają jak chcą: różne wezwania, modlitwy, litania do MB Piekarskiej - czasami Litania Loretańska się trafi.
Szczególnie za L. Loretańską nie przepadają księża zaraz po seminarium.
Ta sytuacja nie dotyczy tylko mojej parafii, bo wiem w innych parafiach też tak jest.
Sprecyzuję, że chodzi o Archidiecezję Katowicką.
Dlatego wolę Nabożeństwo Majowe w Radiu Maryja (z Torunia) lub w Radiu Jasna Góra (w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze). Tam zawsze jest Litania Loretańska, czyli tak, jak być powinno! ;)
Coroz gorsze obyczaje - gorszące.
Ponadto w Archidiecezji Katowickiej to jest rzeczywiście coraz gorzej. Zwłaszcza alumni w seminariach to jakaś porażka. Ktoś się mnie może spytać czy żykom za nich - godom: toć!
I nawet sypna cytat z Pana Tadka
"I ja tam z wami byłem,
miód i wino...."
Diecezja Pelplińska:)