Choć wizyta Benedykta XVI na Kubie ma mieć charakter ściśle duszpasterski, niewątpliwie nabierze też wymiaru społecznego, bo Kościół odgrywa w tamtejszym społeczeństwie bardzo ważną rolę – uważa prof. Antonio Maria Baggio.
Na co dzień prof. Baggio wykłada filozofię polityczną w Loppiano w Toskanii. Jednakże na zaproszenie kubańskiego episkopatu regularnie odwiedza tę karaibską wyspę i uczy Kubańczyków katolickiej nauki społecznej. W jego przekonaniu pozycja Kościoła jest tam bardzo delikatna. Z jednej strony jest on głównym rzecznikiem praw człowieka. Poprzez różnego rodzaju szkolenia przygotowuje już Kubańczyków na ewentualne przekształcenia ustrojowe, czyli jak się odnaleźć w demokracji i gospodarce wolnorynkowej. Po części prowokuje też reżim do pewnych pozytywnych kroków. Z drugiej strony episkopat pośredniczy też w dialogu z opozycją, zabiegając, by nie doszło do eskalacji napięcia i aktów przemocy – uważa prof. Baggio.
„Trzeba powiedzieć, że pod względem materialnym Kuba stoi w miejscu – powiedział włoski politolog. – Stan gospodarki jest tragiczny. Reżim zdaje sobie sprawę z tego, że socjalizm się nie sprawdził. Nie jest to winą Kubańczyków. Takie są po prostu fakty. Doświadczył tego cały blok socjalistyczny w XX w. Władze robią więc pewne eksperymenty, dopuszczając inicjatywę prywatną w rolnictwie i usługach, ale jednocześnie kurczowo trzymają się marksizmu i leninizmu. Tym niemniej otwiera się pewna możliwość dialogu i publicznej debaty. Na przykład ostatnio miałem wykład o demokracji i wywiązała się po nim debata, faktyczna wymiana zdań, co jeszcze dwa lata temu byłoby nie do pomyślenia. A zatem pewien dialog się otwiera. Kościół w pewnym sensie jest gwarantem tego dialogu, proponuje też ludzi, którzy ten dialog są w stanie moderować. Z tego względu odgrywa bardzo ważną rolę i jest gwarantem przyszłości dla tej wyspy” – powiedział prof. Baggio.
Na 5 dni przed przyjazdem Papieża również opozycja coraz głośniej przypomina o swojej obecności, zaznaczając, że reżim braci Castro w żaden sposób nie reprezentuje kubańskiego społeczeństwa. Damy w Bieli poprosiły organizatorów papieskiej wizyty, aby również i one mogły choć na chwilę spotkać się z Benedyktem XVI.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.