Wyrok śmierci na mężczyźnie skazanym za czary i cudzołóstwo wykonano w Arabii Saudyjskiej - poinformował we wtorek tamtejszy resort spraw wewnętrznych. Karę śmierci zwykle wykonuje się w Arabii Saudyjskiej przez ścięcie.
Saudyjczyk Marih bin Ali Issa al-Asiri "praktykował czary i czarnoksięstwo, był w posiadaniu książek i talizmanów, z których uczył się szkodzenia wyznawcom Boga oraz przyznał się do cudzołóstwa z dwoma kobietami" - podkreślono w oświadczeniu MSW.
Asiri został stracony w prowincji Nadżran w pobliżu granicy z Jemenem.
Agencja Reutera odnotowuje, że w zeszłym roku w Arabii Saudyjskiej, gdzie sędziowie trzymają się surowych zasad wahhabizmu (religijnego ruchu fundamentalistycznej odnowy islamu), w zeszłym roku za czary ścięto mężczyznę i kobietę.
Według organizacji obrony praw człowieka Amnesty International w ubiegłym roku wykonano w Arabii Saudyjskiej 82 wyroki śmierci.
Leon XIV ostro skrytykował politykę imigracyjną administracji Trumpa.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".
Środowisko LGBTQ+ i resort rodziny uznały we wtorek deklarację duchownych za "właściwą".
HRW: Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.