Wniosek do prezydenta o użycie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w misji szkoleniowej Unii Europejskiej w Mali przyjął we wtorek rząd. W misji UE miałoby wziąć udział do 20 polskich instruktorów. Misja miałaby trwać od 16 lutego do końca 2013 r.
O wtorkowej decyzji Rady Ministrów poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie. Planowane wydatki związane z użyciem kontyngentu wyniosą ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON.
W połowie stycznia szefowie dyplomacji krajów UE powołali wojskową misję szkoleniową EUTM Mali, która ma szkolić malijską armię. Na początku stycznia na interwencję wojskową w Mali zdecydowała się Francja - popierana przez pozostałe państwa UE. Celem działań 2500 francuskich żołnierzy jest powstrzymanie ofensywy powiązanych z Al-Kaidą islamistów, którzy opanowali północ Mali i posuwali się w kierunku stolicy - Bamako.
W poniedziałek w Paryżu premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem Francois Hollande'em. Po spotkaniu premier powiedział, że nie ma potrzeby uczestniczenia bezpośrednio w działaniach bojowych ze strony polskich żołnierzy. W misji unijnej w Mali uczestniczyć będzie do 20 polskich instruktorów. Premier zadeklarował też ewentualną pomoc w zakresie sprzętu wojskowego.
Polski Kontyngent Wojskowy będzie prowadził szkolenia saperskie i logistyczne żołnierzy malijskich sił zbrojnych i szkolenie żołnierzy malijskich sił specjalnych. Planowane wydatki związane z użyciem tego kontyngentu wyniosą ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON.
Misja UE, w ramach której będą działali Polacy, nie będzie zaangażowana w działania bojowe - podkreśliło CIR. Rada UE ds. zagranicznych zdecydowała w styczniu 2013 r., że ma ona dotyczyć wsparcia szkolenia i reorganizacji malijskich sił zbrojnych.
Wstępnie misja szkoleniowa ma prowadzić działania przez 15 miesięcy. Jej liczebność określono na ok. 500 osób, w tym ok. 200 instruktorów i doradców, ok. 70-osobowy personel dowództwa i ok. 200-osobowe siły ochrony - podało Centrum.
Według komunikatu po posiedzeniu rządu jednym z głównych celów działania UE w Mali będzie wsparcie władz tego państwa w przywróceniu konstytucyjnego i demokratycznego porządku, w tym pomoc w działaniach na rzecz przeprowadzenia wolnych, transparentnych i uczciwych wyborów w 2013 r., a także pomoc w wypracowaniu zasad negocjacji z grupami zbrojnymi odrzucającymi terroryzm.
"Unia Europejska ma także pomóc władzom Mali w odbudowie autorytetu w całym kraju w celu przywrócenia i utrzymania pokoju oraz pojednania między społecznościami. Zadaniem UE będzie także zneutralizowanie zagrożeń terroryzmem i przestępczością zorganizowaną" - podało CIR.
Misja UE ma zostać rozmieszczona w Mali na przełomie lutego i marca. Jej koszt oszacowano na 12,3 mln euro.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.