Caritas Internationalis apeluje o natychmiastową pomoc dla Demokratycznej Republiki Konga. Koniecznie potrzeba 1,5 mln dolarów, aby stawić czoła najpilniejszym potrzebom ponad 100 tys. uchodźców w regionie jeziora Kivu.
Organizacja ponawia jednocześnie niewysłuchany do tej pory apel o natychmiastowe otwarcie korytarzy humanitarnych. W wyniku toczących się od tygodni zaciętych walk między rebeliantami a oddziałami rządowymi swych pracowników z Konga wycofały prawie wszystkie organizacje humanitarne. Konwoje z pomocą są ograbiane i nie docierają do uchodźców. Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że pilnie potrzeba lekarstw przeciwko cholerze.
Kończy się najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych.
Czy Rosja nie chce pokoju? "Cóż, możemy tylko kierować się tym, co widzimy".
Zakazali też opieki "afirmującej płeć" w szpitalach katolickich.