Najnowsze sankcje wobec Rosji wprowadzone w związku z Ukrainą, mogą utrudnić współpracę Moskwy i krajów "28" w kwestiach bezpieczeństwa - poinformowało rosyjskie MSZ.
- Dodatkowa lista sankcji to bezpośredni dowód na to, że kraje UE obrały kurs na ograniczanie współpracy z Rosją w sprawie międzynarodowego i regionalnego bezpieczeństwa - czytamy w komunikacie rosyjskiego resortu. To szybka i zdecydowana odpowiedź na delikatne dyplomatyczne kroki, które stawiają państwa unijne.
UE poinformowała w sobotę o rozszerzeniu sankcji wobec Rosji za jej politykę wobec Ukrainy. Na "czarnej liście" opublikowanej w Oficjalnym Dzienniku UE znalazło się dodatkowo 15 osób oraz 18 firm i organizacji.
Osoby objęte sankcjami mają zakaz wjazdu na terytorium UE, a posiadane przez nich aktywa w europejskich bankach podlegają zamrożeniu, podobnie jak aktywa firm i organizacji z "czarnej listy".
Wśród osób objętych sankcjami jest m.in. szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksandr Bortnikow i dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Michaił Fradkow.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".
Środowisko LGBTQ+ i resort rodziny uznały we wtorek deklarację duchownych za "właściwą".
HRW: Władze tłumią działalność opozycji, niezależnych mediów i społeczeństwa obywatelskiego.
Najwięcej, bo ponad 375 mln zł otrzymała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".