Przed 9 rano, podczas wymiany butli gazowej w barku w lubelskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, doszło do eksplozji. Butla miała uszkodzony zawór.
W barku znajdującym się na kondygnacji izby przyjęć gaz zniszczył głównie szyby i znajdujące się w pomieszczeniu sprzęty. Osoby przebywające na kondygnacji, głównie pracownicy administracyjni szpitala oraz rodzice odwiedzający dzieci, zostały ewakuowane.
Na czas akcji ratowniczej, która przebiegła bardzo sprawnie, nie było na szczęście konieczności ewakuacji małych pacjentów, przebywających w szpitalu przy ul. Chodźki.
Jak informuje rzecznik prasowy szpitala Agnieszka Osińska, dla bezpieczeństwa na kilka chwil został odcięty prąd, a jego funkcję przejęło zasilanie awaryjne. Wstrzymano również ruch karetek pogotowia, które kierowano do innych szpitali.
Mimo groźnie wyglądającej sytuacji, na szczęście nic się nikomu nie stało. Po kilkudziesięciu minutach poradnie powróciły do pracy, a ewakuowani mogli z powrotem wejść do budynku szpitala.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.