Ciało 43-letniego mężczyzny, zaginionego w środę w lesie koło Zakopanego, odnalazła we wtorek jego rodzina w pobliżu domu w Cichem - poinformował PAP komendant nowotarskiej policji Mariusz Wacław.
"Ciało odnaleziono pod śniegiem w okolicach zabudowań" - dodał Wacław. To już piąta ofiara ubiegłotygodniowego ataku zimy w Małopolsce.
43-latek, mieszkaniec Cichego koło Zakopanego, w środę wraz ze swoim sąsiadem wyjechał po drzewo do lasu. Kiedy nie powrócili do domów, ich rodziny zawiadomiły policję i rozpoczęły poszukiwania. Mężczyzny szukało kilkudziesięciu policjantów, ratowników TOPR oraz strażaków. Poszukiwania zostały przerwane w piątek ze względu na trudne warunki pogodowe; grubą warstwę śniegu oraz mgłę.
Ciało jego towarzysza, 54-letniego mężczyzny, zostało odnalezione w czwartek w lesie w okolicach Cichego. Prawdopodobną przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu; dokładną ma wykazać sekcja zwłok.
Pierwszą ofiarą nagłego ataku zimy jest mężczyzna, który prawdopodobnie zamarzł, prowadząc owce. Kolejne ofiary to 63-letni mieszkaniec miejscowości Leśnica-Groń oraz 56-letni mieszkaniec Krynicy, który zamarzł przed własnym domem.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".