Każda wódka, wino, czy piwo będą musiały mieć etykietę informującą ile kalorii posiadają - taki pomysł znalazł się w projekcie nowej ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Ma to zniechęcać konsumentow do sięgania po butelkę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Obecnie informacja o kaloryczności umieszczana jest na wszystkich artykułach spożywczych z wyjątkiem alkoholu, produktów nieprzetworzonych, przypraw, naturalnej wody, czy gumy do żucia.
W projekcie znalazł się również zapis o zakazie koncentracji sklepów z napojami alkoholowymi na jednej ulicy. Ma to uchronić centra miast od burd. Samorządy mają też mieć większy wpływ na godziny otwarcia takich sklepów.
Żadne daty nie zostały ustalone, dlatego nie mogły być zmienione.
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".