Norweska telewizja publiczna NRK zadziwiła widzów oglądających wiadomości sportowe, komentując "na żywo" mecz hokejowy sprzed 69 dni.
Spotkanie Valerenga - Frisk, które zakończyło się wygraną gospodarzy 8:1, odbyło się 20 października, lecz było w tym tygodniu powtarzane, jako "mecz roku", na kanale TV2, największego konkurenta NRK.
Komentatorzy telewizji publicznej zwykle oglądają mecze na kanale konkurencji i tym razem myśleli, że relacja jest na żywo. Komentatorka Karen-Marie Ellefsen, zachwycona wysokim wynikiem, komentowała na bieżąco spotkanie w najważniejszym wydaniu wiadomości sportowych. Lawina telefonów od widzów zaskoczyła dziennikarzy NRK. Odezwali się też działacze Valerengi, którzy zapewnili, że tego dnia ich klub nie grał żadnego meczu.
Kierownik redakcji sportowej NRK Espen Graff przyznał, że "to była jedna z największych wpadek w historii naszego kanału".
"Musiało nastąpić pewne rozluźnienie, zwłaszcza że programy są przygotowywane przez kilka osób. Faktem jednak jest, że mecze naszej ligi hokejowej zwykle oglądamy w TV2. Kanał ten miał w programie o godzinie 18 hokej, jak zawsze, lecz nikt nie zdał sobie sprawy z tego, że jest to powtórka" - tłumaczył Graff.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.