Izraelskie samoloty zbombardowały w nocy z niedzieli na poniedziałek cele w południowej części Strefy Gazy - poinformowały źródła palestyńskie. Do ataku doszło po ostrzale rakietowym ze Strefy.
Celem ataku samolotów był tunel przemytniczy w rejonie przejścia Rafah pod granicą Strefy Gazy z Egiptem. Według świadków, nikt nie został ranny.
Izrael podkreśla, że tunele służą przemytnikom do przerzutu broni. Palestyńczycy zaznaczają, że za pomocą korytarzy podziemnych dostarczają zapasy do odciętego od świata regionu.
Jak tłumaczył rzecznik izraelskiej armii, nalot był odpowiedzią na zintensyfikowany w ostatnich dniach ostrzał terytorium Izraela ze Strefy Gazy, kontrolowanej przed radykalne ugrupowanie palestyńskie Hamas.
Izraelska armia poinformowała, że w niedzielnym ostrzale rakietowym na południowy Izrael nikt nie zginął; nie odnotowano również zniszczeń materialnych.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.
Przedsiębiorca jest w połowie drogi do zostania pierwszym na świecie bilionerem.