„Historyczną Mszą” nazwały media liturgię sprawowaną przez patriarchę Bartłomieja I w prawosławnym klasztorze Sümela w pobliżu Trabzonu w północnej Turcji
Władze państwowe zezwoliły na uroczystości religijne w tym miejscu po raz pierwszy od 88 lat. Bizantyjski klasztor Sümela powstał w 386 r. Słynął z przechowywanej tam ikony Matki Bożej, która miała być dziełem św. Łukasza Ewangelisty. Malownicza siedmiopiętrowa budowla położona na półce skalnej, po utworzeniu w Turcji republiki i opuszczeniu okolicy przez Greków popadła w ruinę. Aktualnie jest to obiekt muzealny. Na sprawowanie tam liturgii w prawosławną uroczystość Zaśnięcia Matki Bożej zezwoliło, mimo protestów środowisk nacjonalistycznych, tureckie ministerstwo kultury.
Do Sümeli wraz z patriarchą Bartłomiejem przybyło ok. 2,5 tys. pielgrzymów z różnych krajów prawosławnych. Tylko pięciuset z nich zezwolono na uczestniczenie w nabożeństwie, tłumacząc to „ograniczonością miejsca”. Zgodę na sprawowanie Mszy w tym historycznym miejscu tureckie władze nazwały „gestem dobrej woli” wobec Kościoła prawosławnego, z którym relacje nie należą do najlepszych.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.