Dwie osoby zginęły w starciach między muzułmanami i chrześcijanami, do których doszło w Sul niedaleko Kairu. W miejscowości tej podpalono również kościół - poinformowała w sobotę egipska agencja MENA, powołując się na miejscowe służby porządkowe.
Do starć doszło z powodu związku pomiędzy chrześcijaninem i muzułmanką, który wywołał oburzenie ich rodzin. Między obiema rodzinami doszło do kłótni, która przerodziła się w piątek w starcia. Zginęli w nich ojcowie zarówno chrześcijanina jak i muzułmanki.
W sobotę po pogrzebie ojca Egipcjanki grupa muzułmanów podpaliła miejscowy kościół. Władze podały, że budynek udało się ugasić, a w Sul przywrócono spokój.
Jak pisze AFP związki pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami są w Egipcie otoczone tabu. Małżeństwo między chrześcijaninem a muzułmanką możliwe jest wyłącznie, jeśli przejdzie on na islam. Chrześcijańscy Koptowie stanowią w Egipcie od 6 do 10 proc. mieszkańców.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".