Libijskie siły reżimowe walczyły w niedzielę z powstańcami w rejonie przejścia granicznego z Tunezją, Wazzan-Dehiba. Pociski artyleryjskie wojsk Muammara Kadafiego spadały także na miasto Dehiba po tunezyjskiej stronie granicy.
Według wstępnych doniesień, w Dehibie nie było ofiar w ludziach. Korespondent agencji Reuters informuje, że tunezyjska straż graniczna zamknęła przejście Wazzan-Dehiba i ewakuuje ludzi w tego rejonu.
Siły Kadafiego odbiły 28 kwietnia przejście Wazzan-Dehiba, opanowane tydzień wcześniej przez powstańców. 29 kwietnia powstańcy ogłosili, że znów kontrolują to przejście. Znajduje się ono na trasie prowadzącej z miasta Nalut do tunezyjskiej Dehiby, dokąd przed walkami uciekły tysiące Libijczyków. Przejście jest oddalone o ok. 200 km od głównego przejścia tunezyjsko-libijskiego Ras Adżdir.
Libijskie siły reżimowe ostrzeliwały też w niedzielę pociskami rakietowymi opanowane przez powstańców miasto Zintan położone na południowy zachód od Trypolisu.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.