Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) sprzedawał w piątek euro powyżej 4,34 zł - twierdzą dilerzy.
"Wiadomości, które otrzymujemy, informują, że BGK wkroczył na rynek, co przyniosło duże zmiany kursu euro/złoty. Ok. godz. 11.50 spadał on z poziomu prawie 4,35 do 4,3270. Przy złym sentymencie na świecie i fakcie, że większość banków zagranicznych jest nastawionych na sprzedaż złotego, ta interwencja musiała być naprawdę duża ilościowo. Zmiana wymagała dużych kwot tym bardziej, że dokonała się w ciągu pięciu minut. Mogło to być 100-200 mln euro. Jednak do utrzymania tego kursu będzie potrzeba trochę więcej" - powiedział PAP Paweł Gajewski, diler walutowy Banku Millennium.
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.
Podobnie jak w Kościołach chrześcijańskich tradycji zachodniej, trwa cztery niedziele.