O spotkaniu z prezydentem Zełenskim, ważnej roli Europy i jej sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi na rzecz pokoju na Ukrainie, ale też o możliwości podróży do tego kraju rozmawiał Papież z dziennikarzami, opuszczając wieczorem rezydencję w Castel Gandolfo. Leon XIV odpowiedział też m.in. na pytanie o datę możliwej przeprowadzki do Pałacu Apostolskiego i na komentarz dotyczący tego, że „nie modlił się”, podczas wizyty w stambulskim meczecie.
Pytany o szczegóły spotkania z Wołodymyrem Zełenskim, Papież powiedział, że „oczywiście, głównym tematem była kwestia wojny i sposoby poszukiwania porozumienia i zawieszenia broni”. Podkreślił, że rozmowy dotyczyły także uprowadzonych dzieci oraz więźniów i tego w jaki sposób „Kościół może pomóc w sprowadzeniu na Ukrainę zwłaszcza [tych – przyp. red.] dzieci”. Dopytywany o działania Watykanu w tym zakresie, podkreślił, że większość tych działań „przebiega, niestety, bardzo powoli” i odbywa się za kulisami. „Wolę nie udzielać komentarza, poza tym, że kontynuujemy prace nad tym i starania, by te dzieci mogły powrócić do swoich domów i rodzin”.
Leon XIV przypomniał też o stałej gotowości Stolicy Apostolskiej by zaoferować przestrzeń i możliwości do prowadzenia rozmów pokojowych. Jak zaznaczył, choć propozycja ta nie została jak dotąd zaakceptowana, „jesteśmy gotowi do poszukiwania rozwiązania i trwałego oraz sprawiedliwego pokoju”.
Czy Papież odwiedzi Ukrainę?
„Mam nadzieję, że tak, nie wiem, kiedy – odpowiedział Leon XIV na pytanie dziennikarzy o to, czy, w odpowiedzi na prezydenckie zaproszenie, uda się na Ukrainę – W tych kwestiach trzeba być realistami, być może będzie to możliwe”.
Ważna rola Europy w budowaniu pokoju na Ukrainie
Z kolei odnosząc się do stwierdzenia jednej z dziennikarek, że prezydent Stanów Zjednoczonych „kwestionuje rolę Europy” w dążeniach do przywrócenia pokoju na Ukrainie, Ojciec Święty podkreślił: „naprawdę, sądzę, że rola Europy jest bardzo ważna. Jedność krajów europejskich jest naprawdę znacząca, zwłaszcza w tym przypadku. Staranie się o zawarcie pokoju bez uwzględnienia Europy w rozmowach, jest nierealne”. „Wojna jest w Europie” dodał, podkreślając ważną rolę Starego Kontynentu w poszukiwaniu gwarancji bezpieczeństwa na dziś i w przyszłości. „Niestety nie wszyscy tak to rozumieją, ale myślę, że jest to wielka okazja do zjednoczenia się dla europejskich liderów i wspólnego poszukiwania rozwiązań”.
Potrzeba przymierza Europy i Stanów Zjednoczonych
Dziennikarze pytali też Leona XIV o to, czy uważa tzw. „Plan Trumpa” na rzecz pokoju na Ukrainie za uczciwy. „Wolałbym tego nie komentować. Nie przeczytałem całości i wydaje mi się, że niestety, niektóre fragmenty, które widziałem, wprowadzają wielką zmianę w stosunku do tego, co przez wiele, wiele lat tworzyło sojusz między Europą i Stanami Zjednoczonymi”. I dodał: „odpowiedzi, które zostały udzielone na temat Europy, również w ostatnich wywiadach, uważam, że próbują podważyć to, co – moim zdaniem – powinno być bardzo ważnym sojuszem dziś i w przyszłości. Jest to program, który prezydent Trump i jego doradcy przygotowali wspólnie; jest on prezydentem Stanów Zjednoczonych i ma do tego prawo, ale zawiera on wiele rzeczy, co do których myślę, że choć wiele osób w Stanach Zjednoczonych mogłoby się zgodzić, to wiele innych postrzegałoby je inaczej”.
Czy Papież modlił się w stambulskim meczecie?
Jeden z dziennikarzy powrócił też do papieskiej wizyty w meczecie Sułtana Ahmeda w Stambule, w którym, jak wówczas poinformowano, Papież się nie modlił. „A kto powiedział, że się nie modliłem? To znaczy, mówili, że się nie modliłem, ale ja już udzieliłem odpowiedzi w samolocie. Wspomniałem o pewnej książce. Możliwe, że modlę się nawet w tej chwili – mówił – Rzeczywiście, wolę modlić się w kościele katolickim, w obecności Najświętszego Sakramentu”. Odniósł się przy tym do wielu komentarzy, jakimi opatrzono ten element jego pielgrzymki.
Przeprowadzka do Pałacu Apostolskiego
Pytany o przenosiny do papieskich apartamentów w Pałacu Apostolskim i skład tzw. „rodziny papieskiej”, czyli najbliższego otoczenia Ojca Świętego, Papież wyjaśnił, że nie ma jeszcze konkretnej daty. „Jest mi dobrze tam, gdzie mieszkam” – dodał i powiedział, że zazwyczaj wraz z papieżem mieszkają jego osobiści sekretarze i, że nikt inny „nie jest przewidziany”.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.
Strony pornograficzne były częściej odwiedzane przez dzieci między 7 i 14 rokiem niż Wikipedia.
"Wiele osób mówi, że (rozwiązanie) jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej."