Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W telewizji niby wszystko gra. Tymczasem...
Co ja z nimi mam…
Jeden padł, a drugi utopiony.
Prawie. A tak dokładnie to Otčenášek. Jan Otčenášek.
Życie wśród ludzi tworzy przeróżne sytuacje: wymagające, czasem zabawne, czasem mniej komfortowe.
Ostatnio dużo reklam oglądałam, duużo więcej niż zwykle, przeziębieniowe uziemienie czasem tak ma. Wnioski oczywiście przygnębiające.
Już wszystko - i nie tylko „czesko” – wyjaśniam.
Eta oczjeń intjeresna – jak mawia znajoma Ukrainka.
Bawimy się w kolory. We dwoje: „Po po-dwór-ku cho-dzi paw. Kolorowe piór-ka ma. Jed-no mu wy-pad-ło. Jakie-go ko-lo-ru?”. Podchodzi szepnąć mi odpowiedź na ucho, żeby nie było oszukaństwa. A potem pyta, jaki kolor. Oczywiście nie udaje mi się odgadnąć. Śmiejemy się oboje.
Morza szum? Ptaków śpiew? A gdzie tam…