Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Policja w Hongkongu oddała w niedzielę strzał ostrzegawczy i użyła wobec protestujących gazu łzawiącego - informują agencje. Ulicami miasta przeszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W wielu częściach Hongkongu wybuchły zamieszki.
Tysiące mieszkańców Hongkongu utworzyły w piątek na ulicach miasta wielokilometrowy żywy łańcuch na wzór Szlaku Bałtyckiego sprzed dokładnie 30 lat. Uczestnicy pokojowej manifestacji domagają się m.in. demokratycznych wyborów hongkońskich władz.
Międzynarodowe lotnisko w Hongkongu, które we wtorek stało się sceną starć demonstrantów z policją, co wywołało zakłócenia w pracy portu lotniczego, wznowiło swą działalność. Do tymczasowej ochrony lotniska skierowano dodatkowe siły policyjne - podaje Reuters.
Moskiewski Sąd Miejski uchylił decyzję lokalnej komisji wyborczej, zakazującej jednemu z liderów demokratycznej partii Jabłoko Siergiejowi Mitrochinowi startu we wrześniowych wyborach do władz miejskich.
Uczestnicy kolejnej w ostatnim czasie demonstracji w Hongkongu we wtorek starli się na tamtejszym lotnisku z policją, której funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, po czym się wycofali. Władze portu lotniczego mówią o "poważnym zakłóceniu" funkcjonowania obiektu.
Po największych od ośmiu lat protestach w Moskwie, rosyjska opozycja zapowiedziała na sobotę kolejną demonstrację na rzecz wolnych wyborów. Według nieoficjalnych informacji władze nie zgodziły się jednak na jej zorganizowanie.
Przed budynek Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej w Moskwie zmierza co najmniej 500 osób - donosi Reuters. Policja otoczyła budynek kordonem. Zatrzymano już 21 osób.
828 osób zatrzymała policja w Moskwie podczas sobotniej demonstracji, której uczestnicy domagali się zarejestrowania opozycyjnych kandydatów we wrześniowych wyborach lokalnych - podała organizacja OWD-Info, zajmująca się monitoringiem represji politycznych.
Po pokojowej, zaaprobowanej przez władze demonstracji w dzielnicy Mong Kok na półwyspie Koulun w sobotę wieczorem w Hongkongu znów doszło do starć między uczestnikami antyrządowych protestów a policją, która po raz kolejny użyła gazu łzawiącego.
"Reakcja alergiczna" Aleksieja Nawalnego może być wynikiem zatrucia nieznaną substancją chemiczną - uważa jedna z lekarek, która w przeszłości leczyła rosyjskiego opozycjonistę. Według jego adwokatki lekarze w moskiewskim szpitalu mają problem z rozpoznaniem choroby.