Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Francuscy komentatorzy uznali, że sobotnie manifestacje ruchu "żółtych kamizelek" ukazały słabszą niż dotąd mobilizację, choć ich motywacja wciąż jest silna. Media podkreślają, że ta sobota była testem.
Organizatorzy protestów, których sceną był w niedzielę Chartum, ogłosili zerwanie rozmów z Tymczasową Radą Wojskową. Chcemy, by wojskowi jak najprędzej oddali władzę złożonemu z cywilów rządowi tymczasowemu - oświadczył rzecznik Federacji Związków Zawodowych.
W Paryżu i innych miastach Francji w 23. sobotę z rzędu zebrali się zwolennicy ruchu "żółtych kamizelek". Do wczesnych godzin popołudniowych w stolicy zatrzymano 126 osób, doszło też do starć między protestującymi a pilnującymi porządku funkcjonariuszami.
W sobotę we Francji odbyły się po raz 22. protesty oddolnego ruchu „żółtych kamizelek”. Politycy i eksperci nie są w stanie zdefiniować tego zjawiska. Nie wiedzą też, kiedy ani jak skończą się demonstracje.
Prezydent Francji Emmanuel Macron rozważa zakazanie wszelkich demonstracji na Polach Elizejskich po tym, jak protestujący z ruchu "żółtych kamizelek" zdemolowali w weekend wiele obiektów przy tej alei - przekazała w poniedziałek kancelaria szefa państwa.
W sobotnich demonstracjach zorganizowanych we Francji przez ruch "żółtych kamizelek" doszło ponownie do zamieszek. Demonstranci niszczyli w Paryżu luksusowe sklepy i wzniecali pożary. W jednym z podpalonych budynków strażacy z trudem uratowali matkę z dzieckiem.
Trwająca od czwartku awaria systemu energetycznego w Wenezueli, która skutkowała przerwami w dostawach prądu, uniemożliwiła pracę szpitali, w tym przeprowadzenie dializ u pacjentów z niewydolnością nerek. Od wczoraj zmarło z tego powodu 15 osób - alarmują NGO.
Po raz 17. od listopada manifestowały one przeciwko rządowi prezydenta Emmanuela Macrona.
Do starć doszło przed zaplanowanymi na sobotę manifestacjami przeciwników i zwolenników prezydenta Nicolasa Maduro. Ulice Caracas są pilnie strzeżone przez siły bezpieczeństwa.
W Paryżu, Bordeaux i Tuluzie doszło w sobotę do starć "żółtych kamizelek" z policją, która atakowana kamieniami użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Według francuskiego MSZ w Paryżu manifestowało 5 tys. osób, a w całej Francji - 41,5 tys.