Od zmiany w dowodzie osobistym nie zmienia się osoba.
Ludzie mówią „nie jestem Duchem Świętym”, a zachowują się tak, jakby byli.
Ideał zlaicyzowanej władzy: Kościół, który nie wspiera nikogo, zwłaszcza Chrystusa.
Kto wzywa pustkę, niech nie oczekuje, że odpowie mu Bóg.
Kompromis powinien być pochodną różnych poglądów, a nie poglądem.
Są tysiące powodów, żeby trwać w grzechu, i tylko jeden, żeby się nawrócić: wola Boża.
Świat chce iść z Kościołem jedną drogą – ale w przeciwnym kierunku.
Gdyby człowiek nie mógł wybierać źle, nie mógłby też wybierać dobrze.
Skoro Franciszek zastąpił Benedykta, to nie po to, żeby Franciszek był Benedyktem.
Gdyby spowiadanie się przynosiło poklask, spowiednicy umieraliby z przemęczenia.