Trzech niewidomych śmiałków wyruszy w czwartek tandemami z Krakowa do Santiago de Compostela. Wraz z dobrze widzącymi przewodnikami na rowerach przemierzą ponad 3,6 tys. km w 50 dni.
Trzech niewidomych rowerzystów wyruszyło z Rynku Głównego tandemami do grobu św. Jakuba. Przed nimi ponad 3,5 tys. km, które wraz z 11 widzącymi przewodnikami pokonają w ciągu 50 dni.
500 pątników WAPM dopiero dziś rano wyruszyło na Jasnogórski Szczyt. Żółto-niebieska grupa pielgrzymuje na rowerach.
Trzydzieści osieroconych dziewczynek ze Sri Lanki, ofiar zeszłorocznej fali tsunami, przyjechało na wakacje do Polski.
O Kibeho chcielibyśmy napisać szerzej. To, co tu napotkaliśmy, wzruszyło nas dogłębnie i pozostanie na zawsze w naszej pamięci.
Trzech niewidomych rowerzystów wraz z przewodnikami wyruszyło z Rynku Głównego w Krakowie na pielgrzymkę do grobu św. Jakuba. Do Santiago de Compostela mają dotrzeć za 50 dni.
Następnego dnia przekroczyliśmy zwrotnik Koziorożca (co upamiętniliśmy godzinną sesją zdjęciową robiąc wymyki i hopki na słupku) i około południa wjechaliśmy do dużego miasta Polokwane, za czasów Nowaka nazywanego Pietersburgiem.
Tyle że wędrówka to dziwna. Trudno powiedzieć, jak daleko do celu. Może pojawić się w każdej chwili.
– Kiedy nurkuję, nie ograniczają mnie krawężnik ani schody – mówi Agata Kopeć-Romik. Odważnie zanurkowała też w życie. Wyszła za mąż, urodziła Olka, pomaga innym.