Coś dziwnego dzieje się w dzisiejszym świecie - pisze Francis Fukuyama w prestiżowym piśmie „Foreign Affairs”.
Zauważa, że kryzys finansowy, który rozpoczął się 2008 r., nie spowodował wzrostu lewicowego populizmu. Przeciwnie: w USA najbardziej dynamicznym ruchem populistycznym ostatnich lat jest prawicowa Tea Party. - Podobnie jest w Europie, gdzie lewica jest anemiczna, a rozpędu nabierają partie prawicowo-populistyczne - twierdzi Fukuyama.
Jego zdaniem, głównym powodem tego braku mobilizacji lewicy jest porażka w sferze idei. W minionym pokoleniu rząd dusz w sprawach gospodarczych sprawowała libertariańska prawica. Lewica nie była w stanie zaproponować nic poza powrotem do staroświeckiej socjaldemokracji. Według Fukuyamy, ten brak wiarygodnej kontrnarracji jest niezdrowy, bo - jak zauważa - konkurencja równie dobrze robi intelektualnej debacie, jak działalności gospodarczej. - A poważna intelektualna debata jest pilnie potrzebna, odkąd obecna forma zglobalizowanego kapitalizmu powoduje erozję klasy średniej , na której opiera się demokracja liberalna - ocenia politolog, który najpierw odegrał kluczową rolę w sformułowaniu neokonserwatywnej doktryny administracji Ronalda Reagana, a potem przeszedł na pozycję jej krytyka.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."