Bp Zbigniew Kiernikowski, podczas Mszy w kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białej Podlaskiej modlił się za ofiary tragicznego pożaru, w którym zginęło 7 osób.
- Prośmy Boga o światło dla nas, byśmy umieli właściwie spoglądać na bolesne doświadczenia i przeżywać je w perspektywie wiary - mówił biskup siedlecki.
Nawiązując do tragicznych wydarzeń sprzed kilku dni bp Kiernikowski powiedział, że „nie trzeba oceniać, kto tutaj zawinił, ale należy dołożyć starań, by było jak najmniej takich sytuacji”.
W homilii wyjaśnił, w jaki sposób należy rozumieć błogosławieństwo Boga wobec człowieka. Obyśmy potrafili dostrzegać błogosławieństwo Boga również wtedy, gdy nie wszystko układa się po naszej myśli. Bóg błogosławi człowieka i podnosi go do godności dziecka. Dlatego dał się poniżyć, by objawić swoje błogosławieństwo i pokój – nauczał bp Kiernikowski.
Mówił, że "rozpromienienie oblicza Pańskiego w człowieku, to inny sposób patrzenia przez tego człowieka na to, co jemu się wydarza i co czynią z nim ludzie". W takim świetle – zdaniem biskupa należy patrzeć na wszystkie wydarzenia, które nas spotykają, również te bolesne dla społeczności bialskiej. - Musimy nieustannie się pytać, co robić, by ukazać dzieciom i młodzieży rozpromienione oblicze Chrystusa w nas – przekonywał biskup siedlecki.
W uroczystej Eucharystii, obok licznie zgromadzonych parafian, uczestniczył prezydent miasta Biała Podlaska Andrzej Czapski. Po zakończonej Mszy św. bp Zbigniew Kiernikowski spotkał się z osobami, które ucierpiały wskutek pożaru.
Pożar wybuchł w piątek, 30 grudnia w domu przy ulicy Nowej. Śmierć poniosło w nim 7 osób, w tym dwoje dzieci.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"